poniedziałek, 26 maja 2014

Powracamy. W małej chwale, ale powracamy.

Ayer chyba do tej pory było moim największym i najlepiej zapowiadającym się projektem: to jest powód dla którego nie mogę go zostawić do końca. Jest to moje dziecko, które mimo wielu niedociągnięć kocham i szanuje dlatego też mam zamiar wziąć się w garść i odnowić swoje dzieło.
Nie oczekuje wielkiej radości pod tym postem bo wiem, że blog po prostu wieje chłodem: Jest opuszczony i mroczny, ale wolę powiedzieć to co aktualnie planuje teraz: aktualnie wszystkie karty zostaną skasowane z linków, a wszystkie dodane posty zmienione w szkice, albowiem muszę zrobić tu jakiś porządek a stare karty mi w tym nie pomagają. Oczywiście mówię też tu o swojej karcie, bo bym była hipokrytką jakbym tego nie zrobiła. Autorzy jednak NA RAZIE nie zostaną usunięci, na wypadek jakby chcieli wrócić. Autor taki po prostu będzie musiał opublikować kartę i będzie znów mógł pisać.
Planuję także tym razem szerzej zaangażować się w reklamę (och Leśny Władco brzmię jak polityk).
W razie pytań moje GG to: 36558540